- Życzę chłopakom z Pogoni jak najlepiej i mam nadzieję, że wywalczą ten awans – mówił były piłkarz Pogoni. Z Josefem Petrikiem rozmawiał Jan Smoliński.
Po rozwiązaniu kontraktu z Pogonią dochodziły do Szczecina informację, że wrócisz do Czech, a tu zaskakująca wiadomość o Twoim powrocie do Gorzowa. Jaka była przyczyna, że zdecydowałeś się na GKP?
To nie wiem skąd były te informacje. Gdy zakończyliśmy rundę w Pogoni to byłem już miesiąc poza kadrą. Owszem, mogłem trenować z pierwszym zespołem, ale w ogóle nie byłem brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Już wtedy wiedziałem, że moja przyszłość nie jest związana z Pogonią. Wówczas pierwsze, co zrobiłem to pojechałem do Czech i zrobiłem sobie badania wydolnościowe. Poprosiłem ojca, który jest szkoleniowcem w jednym z zespołów czeskiej ekstraklasy abym mógł z nimi trenować i przygotować się jak najlepiej. Szczerze mówiąc wyniki tych badań nie były satysfakcjonujące. Z zespołem ojca trenowałem trzy czy cztery tygodnie, miałem też treningi indywidualne. Przygotowywałem się jak najlepiej mogłem, a w kontakcie byłem z wieloma klubami z Polski i na 90% wiedziałem, że tu wrócę. Powrotu do Czech nie brałem w ogóle pod uwagę, przede wszystkim ze względów finansowych.
Przez rok Twojej nieobecności dużo zmieniło się w GKP?
W Gorzowie jako mieście to ogólnie nie. Jeśli chodzi o kadrę to z tej, którą pamiętam zostało 7 chłopaków. Działacze zostali Ci sami, pracują tam też ludzie, których znam. To też zdecydowało o tym, że wróciłem do GKP. Przede wszystkim byli bardzo konkretni, bo z wieloma klubami prowadziłem rozmowy, ale oprócz Gorzowa nikt nie przedstawił mi żadnych konkretów. Ta sytuacja trochę mnie denerwowała, bo do ligi zostało niewiele, a ja jeszcze nie miałem podpisanego kontraktu. Przedstawiono mi konkretną propozycję i zdecydowałem, że wrócę do GKP.
Mówisz, że w kadrze doszło do wielu zmian, a jak wiadomo takie sytuacje raczej nie sprzyjają sukcesom. O co w tym sezonie walczyć będzie GKP? O środek tabeli czy o utrzymanie?
Sam nie wiem. Mam nadzieję, że w każdym meczu o 3 punkty, ale zobaczymy, co z tego będzie. GKP to bardzo młody zespół, który charakteryzuje się tym, że raz gra na bardzo dobrym poziomie, a drugi zagra słabiej i ciężko go rozpoznać. Mam nadzieję, że ja i jeszcze kilku starszych zawodników pokierujemy tymi młodszymi kolegami. Jak dla mnie przyszło kilku chłopaków, którzy mają umiejętności na to aby grać w podstawowym składzie w pierwszej lidze. Troszeczkę boję się tego, że nie mamy szerokiej kadry i w przypadku kontuzji czy kartek możemy mieć kłopoty. Oby tak nie było. Ja życzę całemu zespołowi zdrowia i wtedy myślę, że będziemy grać ładną piłkę przynajmniej na środek tabeli.
W Pogoni były spore zawirowania, jeśli chodzi o Twoją osobę. Najpierw pojawiły się głosy, że Piotr Mandrysz nie wystawia Cię do składu, bo jesteś za wolny. Niedługo potem mówiło się, że wręcz domagałeś się gry w pierwszej jedenastce twierdząc, że Ci się to należy. Jak ta cała sytuacja wyglądała z Twojej strony?
<śmiech> Nie wiem skąd pojawiły się informacje, że chciałem z marszu miejsce w składzie. Szczerze mówiąc nigdy z trenerem Mandryszem na taki temat nie rozmawiałem. To, że jestem wolny dowiedziałem się od chłopaków w szatni, że coś takiego pojawiło się na portalu internetowym. Dla mnie to była i wciąż jest spora niespodzianka, bo grając w Gorzowie nie byłem wolny, a tu nagle przychodzę do Pogoni i okazuje się, co innego. To w takim razie błąd w przygotowaniach. Ja z trenerem Mandryszem po odsunięciu mnie ze składu praktycznie nie rozmawiałem, tylko tyle, co się witałem i żegnałem przed treningiem i po treningu.
Nie potrafisz, więc podać konkretnej przyczyny, która sprawiła, że zabrakło dla Ciebie miejsca w Pogoni? Przecież wszyscy pamiętamy, że jesienią „wygryzłeś” Marcina Woźniaka i grałeś w pierwszym składzie, a potem już nawet nie było Cię na ławce rezerwowych.
Szczerze mówiąc zdaje sobie sprawę z tego, że zagrałem kilka słabszych spotkań – przykładowo mecze u siebie z Flotą i Kluczborkiem, lecz w tam cały zespół grał słabo. Wówczas zrozumiałbym, że trener odsuwa mnie od składu, bo zagrałem słabsze mecze, ale nie po Motorze Lubin, gdzie nie miałem udziału przy straconych bramkach, a jeszcze zaliczyłem asystę przy golu Olgierda Moskalewicza. To była dla mnie niespodzianka i od tej pory praktycznie już byłem poza kadrą. Tak jak mówiłem – mogłem trenować z zespołem, ale nie miałem już szans na powrót. Mogłem się bardzo starać, a i tak nic by z tego nie było. Tym bardziej, że w sytuacji, gdy Marcin ( Woźniak przyp.red) miał kartki czy miał kontuzję to trener nawet nie brał mojej osoby pod uwagę tylko szukał innej alternatywy. Nie wiem czy straciłem zaufanie trenera czy były jakieś inne powody. No cóż, tego już się nie dowiemy. Za to nie mam już do nikogo żalu, bo Pogoń to dla mnie przeszłość. Teraz patrzę do przodu i może kiedyś, jak już zakończę przygodę z piłką to będę się zastanawiał, jakie były tego powody. Życzę chłopakom z Pogoni jak najlepiej i mam nadzieję, że wywalczą ten awans do ekstraklasy, bo temu klubowi to się należy.
Żałujesz tego roku, który tu spędziłeś?
To trudno powiedzieć czy żałuję. Na pewno nie zrobiłem kroku do przodu, jeżeli chodzi o rzeczy piłkarskie, bo tu wiele się nie nauczyłem. Teraz, kiedy trenuje w Gorzowie, po treningach szybkościowych jest mi dużo lepiej. Czyje się tu lepiej przygotowany, także piłkarsko zrobimy krok do przodu, choć wiadomo, że nie jako zespół bo nie da się zaprzeczyć, że Pogoń prawdopodobnie będzie wyżej w tabeli, bo ten budżet, który ma i to jakich zawodników kupuje to daje im sporą przewagę. Chociaż piłka nożna jest nieprzewidywalna i mam nadzieję, że też sprawimy kilka niespodzianek. Jednak tak jak mówię- finansowo w Gorzowie jest trochę gorzej, ale spokój psychiczny jest tam o wiele większy. Teraz mogę się cieszyć z każdego treningu i z uśmiechem idę trenować. Są tu ludzie, którzy chcą też się ode mnie uczyć i mam nadzieję, że w tej rundzie sprawimy trochę niespodzianek.
Petrik swój chłop szkoda ze go już nie zobaczymy na jesien tego roku w barwach naszej drużyny, ciekaw jestem co było podstawą do odesłania go na ławkę rezerwowych co na koniec sezonu zaowocowało rowiązaniem kontraktu...
rozgrywki PZPN » I liga | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Najbliższa kolejka 18 |
Ostatnia kolejka 17 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
Błękitni Stargard Szczeciński | 4:4 | MKS Pogoń Szczecin |
2011-01-29, 12:00:00 Stargard Szczeciński, boisko przy ul. Ceglanej |
||
mecz towarzyski | ||
oceny zawodników » |
Przyszli:
Jerzy Rot - Asystent ( Stal Kraśnik )
Adam Frączczak - Kotwica Kołobrzeg
Daniel Wólkiewicz - Kotwica Kołobrzeg (powrót z wypożyczenia)
Bartosz Fabiniak - wolny transfer
Takafumi Akahoshi - Metalurgs Lipawa
Przyjdą?
- Łukasz Aleksandrowicz - Energetyk Gryfino
- Mateusz Szałek - Odra Wodzisław
- Przemysław Brzeziański - Stal Szczecin
- Krzysztof Czabański - Jarota Jarocin
- Radosław Wiśniewski - Ina Goleniów
- Łukasz Kosakiewicz - Rega Trzebiatów
- Daniel Tanżyna - Odra Wodzisław
Odejdą? :
- Maciej Ropiejko(wypożyczenie) - Chojniczanka Chojnice
- Piotr Petasz - Korona Kielce ?
Odeszli :
- Marcin Woźniak - rozwiązanie kontraktu(Sandecja Nowy Sącz?)
- Marcin Bojarski - rozwiązanie kontraktu(Puszcza Niepołomice)
- Krzysztof Pyskaty - (Limanovia Limanowa?)koniec kontraktu
- Paweł Bielecki - Energetyk Gryfino(wypożyczenie)
- Piotr Prędota- Motor Lublin(wolny transfer)
- Tomasz Parzy - rozwiązanie kontraktu(Chojniczanka Chojnice)
- Marcin Nowak - rozwiązanie kontraktu
- Olgierd Moskalewicz - rozwiązanie kontraktu
- Marcin Juszczak - Energetyk Gryfino(wypożyczenie)
Harmonogram przygotowań Pogoni Szczecin
8 stycznia - mecz zawodników testowanych (boisko przy Witkiewicza, g.11.00)
9 stycznia - XIX finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
10-15 stycznia - badania oraz treningi na własnych obiektach
17-22 stycznia - obóz w Pogorzelicy (treningi w Pobierowie)
22 stycznia - gra kontrolna z Lechią Gdańsk 1:6
24-28 stycznia - treningi na własnych obiektach
26 stycznia - gra kontrolna z Dębem Dębno 4:0
29 stycznia - gra kontrolna z Błękitnymi Stargard (w Stargardzie)
31 stycznia-5 lutego - II obóz w Pogorzelicy (treningi w Niechorzu)
2 lutego - gry kontrolne z Kotwicą Kołobrzeg oraz Chojniczanką Chojnice (Niechorze)
4 lutego - gra kontrolna z Chemikiem Police
7-12 lutego - treningi na własnych obiektach
9 lutego - gry kontrolne z Polonią Słubice i Pogonią Barlinek
12 lutego - gry kontrolne z GKP Gorzów i Lechią Zielona Góra
14-23 lutego - obóz zagraniczny
24 lutego-4 marca - treningi na własnych obiektach
26 lutego - gra kontrolna z Zawiszą Bydgoszcz
5 marca - mecz I ligi Pogoń Szczecin - ŁKS Łódź
dzisiaj: 113, wczoraj: 78
ogółem: 902 935
statystyki szczegółowe